07 maja 2020, 22:22
Coś o mnie na początek. Jestem 32- letnia kobietą, matką dwójki fantastycznych chłopaków, żoną strażaka no i "przedszkolanką". Tak jestem przedszkolanką od 5 lat. Szczerze mówiąc jestem z tego dumna. Niektórzy wkurzają się na określenie "przedszkolanka", ale przecież pracuję w przedszkolu i sprawia mi to radość. Uwielbiam wygłupiać się z dzieciakami, tak wygłupiać... Oczywiście przede wszystkim jestem nauczycielem, który wprowadza te maluch w tajemnicę świata, ale robię to przede wszystkim przez zabawę... I kocham to robić, nie są ważne dla mnie awanse, wysoka pensja (której nie mam), ale gdyby ktoś mnie zapytał co chce w życiu robić to właśnie to co robię... Być nauczycielem w przedszkolu. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile miłości i wdzięczności dają te dzieciaki, bezinteresownej miłości. W czasie trwania pandemii koronawirusa najbardziej brakuje mi pracy z tymi dzieciakami...
Tęsknię za swoją pracą...